Jak mówiłem bardzo lubię sobie ponarzekać . Tymczasem takie gry jak killzone psują mi tą przyjemność. Już jedynka robiła w swoich czasach furorę tymczasem dwójka jest sto razy lepsza ale o tym w mojej recenzji na dole:
1 grafika.
Grafice w tej grze nie można nic zarzucić. Jest ładna , detale są dopracowane . Ogólny wygląd gry jest odpicowany na maksa i widać się że panowie z Dobly digital i Havok'a się nad nim napracowali.
Daje 9/10
http://www.konsolowiec.pl/wp-content/uploads/2010/06/killzone-2-20090129014112294.jpg
Znakomitą grafikę gry pokazuje też zamieszczony przez mnie link do filmiku który znalazłem na youtube .
http://www.youtube.com/watch?v=Zy6cxaCosJE&feature=fvst
2.dźwięk
Tak muzyka i efekty takie jak głosy postaci czy strzały z broni także zostały w pełni dopracowane i też niestety nie mogę się niczego uczepić (ech) daje 9/10
3 miód
I tu z największym bólem przyznaje że wszystko jest okey. Dużo broni . Mnóstwo pojazdów które pomogą ci szerzyć totalną rozwałkę. Ładunki wybuchowe oraz żywe i miejscami komiczne dialogi . Aż konsola sama się włącza. daje 10/10
4 fabuła
Wreszcie coś mam . Rzeczywiście fabuła jest nawet nawet ale według mnie dla gracza będzie zbyt dużo miejsc w którym "prawie " zdołał dostać w swoje ręce znienawidzonego wroga i w których giną jego najlepsi przyjaciele. Daje 7/10
Ogólnie daje 8.75/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz